Solidarni z Libanem
13 listopada 2021
To niewielki kraj, graniczący od zachodu z Morzem Śródziemnym, od południa z Izraelem, a od wschodu i północy z Syrią. Ze względu na swoje geograficzne położenie, Liban stał się swoistym łącznikiem pomiędzy basenem Morza Śródziemnego a zapleczem arabskim, co wzbogaciło jego historię i ukształtowało tożsamość kulturową charakteryzującą się dużą różnorodnością etniczno-religijną. Początki libańskiego chrześcijaństwa sięgają czasów Jezusa Chrystusa. Tyr i Sydon są miejscami biblijnymi. W Piśmie Świętym słowo Liban zostało wymienione 72 razy. Jeszcze przed I wojną światową doszło do wielu aktów ludobójstwa na chrześcijanach. Najważniejsze z nich to te dokonane przez Druzów w 1840 i 1860 roku. Wielu ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia kraju. Po wojnie izraelsko-palestyńskiej w latach 1947-1949 do Libanu przybyli Palestyńczycy, ponieważ uciekali z kraju lub zostali z niego wydaleni. Do dziś w Libanie znajduje się co najmniej dziesięć obozów dla uchodźców palestyńskich. Mają oni własne prawa, są chronieni i mają własne ustawodawstwo w kraju, a mimo to przyczyniają się do destabilizacji Libanu.
Trwający od 2011 roku kryzys syryjskich uchodźców sprawił, że liczba przesiedleńców mieszkających w Libanie wzrosła do 1,5 miliona, a większość z nich to muzułmanie. Wchłonięcie dużej liczby sunnitów zagraża w ten sposób wewnętrznej równowadze kraju. 17 października 2019 r. rozpoczęły się masowe antyrządowe demonstracje przeciwko politycznemu establishmentowi. Konstytucja Libanu gwarantuje wolność religii.
Aktualnie w Libanie wyróżniamy pięć głównych grup chrześcijan: katolicy, Ortodoksyjne Kościoły orientalne, wschodni prawosławni, Asyryjczycy i różnego rodzaju Kościoły ewangelickie i protestanckie. Kościół w Libanie wykonał ogromną pracę, aby zmniejszyć dystans między religiami i między kulturami poprzez edukację. Wykształcił całe pokolenia, zarówno muzułmanów, jak i chrześcijan. W niektórych szkołach katolickich prawie 90% uczniów to muzułmanie, zwłaszcza na obszarach, gdzie stanowią oni większość. Chrześcijanie mają swoje szkoły, ale są one otwarte dla wszystkich. Wpłynęło to pozytywnie na sposób myślenia wielu Libańczyków i z tego powodu fanatyzm nie jest tak rozpowszechniony jak w innych krajach świata arabskiego. Kultura dialogu, szacunku i wzajemnego współistnienia jest promowana przez różne katolickie instytucje opiekuńcze, takie jak: szpitale, przychodnie, sierocińce, ale przede wszystkim szkoły. Niemniej jednak, aktualnie sytuacja szkół katolickich w Libanie jest trudna, a nawet rozpaczliwa.
Liban jest krajem, w którym nie ma planów emerytalnych, ubezpieczeń społecznych czy innych programów socjalnych, więc osoby starsze lub słabsze są utrzymywane przez swoje dzieci i krewnych. Jednak w obliczu kryzysu gospodarczego, na który nałożyła się pandemia i skutki uboczne wybuchu, stało się to obecnie niemożliwe. Dla 77% libańskich rodzin brakuje pieniędzy na wyżywienie, a 60% pożycza pieniądze albo kupuje na kredyt. Cena żywności wzrosła o 400% (dane UNICEF). Bezrobocie sięga ponad 50%. Kraj zmaga się z notorycznym brakiem prądu, lekarstw i paliwa. Jest to największy kryzys gospodarczy od 150 lat. W ciągu jednego roku Liban przeżył ich kilka. Pierwszym z nich były społeczne niepokoje i protesty w październiku 2019 r., które do tej pory nie doczekały się konkretnego rozwiązania. Następnym był kryzys COVID-19 o ogromnych kosztach społecznych i finansowych. Na koniec Bejrut przeżył katastrofalny wybuch 4 sierpnia 2020 r., który dotknął w głównej mierze zamieszkałą przez chrześcijan dzielnicę, co miało również ogromne uboczne konsekwencje dla tej wspólnoty. Wiele czynników – poziomy emigracji i wskaźniki urodzin – zmieniają proporcje pomiędzy różnymi wyznaniami. W wyniku tych procesów zmniejsza się liczba chrześcijan. Ta ewolucja będzie niewątpliwie mieć negatywny wpływ na ich rolę i siłę polityczną. Ścisłe powiązanie wolności religijnej z polityką wewnętrzną i zagraniczną wywiera ogromny wpływ na perspektywy pełnej realizacji prawa do wolności myśli, sumienia i religii.